środa, 9 października 2013

577. Okno na (koci) świat


   Skoro są drzwiczki na koci świat, to nie może też zabraknąć okna na świat. Właściwie okna z siatką! Hmm. Siatka od lata chroni Ludzi przed komarami, które jeszcze ciagle nie wiadomo skąd sporadycznie się pojawiają. Ale znalazła też inne zastosowanie- kocie zastosowanie. Blokuje mnie przed wyskokiem, a nie pomruczę- kusi mnie. Pańcia i Pańcio dobrze mnie znają moje wybryki i nie wiedzieć skąd, doskonale wiedzą, co mi siedzi w głowie i na pędzelkach. Hmm :) W przeciwieństwie do Mufasy nigdy mi nie ufają, jeśli chodzi o moje Olbrzymowe zamiary wobec okna- nawet z siatką!
 Hmm Podglądywanie ptaków z tej perspektywy bezcenne. Szkoda, że nie mogę ich chwycić łapą i przytulić do mojego maine coonowego serca...
:)

2 komentarze:

  1. Siatka to pikuś, ochrona punktu obserwacyjnego :) zabawa zaczyna się w ogrodzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ursus bywa czasem dziwny hehe, bo zamiast w ogródku czasem obserwuje ptaki z okna. Nie trafię za nim ;)

      Usuń