poniedziałek, 25 czerwca 2012

469. "Oda do Pani Lodówki"



W domku, poza Panią Zmywarką, nad której zdrowiem niedawno ubolewałem, bo niby po co łyka tabletki, jest jeszcze inna Pani. To Pani Lodówka. Tak bardzo ją uwielbiam, że postanowiłem na jej cześć napisać odę, pt. "Oda do Pani Lodówki".


Pani Lodówka: No kto to widział? Żeby na moją cześć pisać jakieś ody! Wykonuję tylko moją pracę, a ten Kocur przesiaduje przy mnie, ile tylko może! A gdzie moje prawo do prywatności?

Pani Zmywarka: Daj spokój Koleżanko Lodówko! Niech sobie Futrzak pisze wiersze, to zaszczyt dla Ciebie. Mnie osobiście nie przeszkadza, kiedy przygląda się mojej pracy i zastanawia się, po co zażywam tabletki. http://www.emotikony.friko.pl/emots/oczko.GIF





Oda do Pani Lodówki


O Pani Lodówko:
bezgraniczna rozkoszy smakowych kryjówko!
Gdybym mógł, konsumowałbym Cię w całości,
podziwiając Twe urodzajne wnętrze,
i delektując się bogactwem 
Twej żywieniowej różnorodności.
Tymczasem stoisz samotnie w rogu kuchni,
z dala od kocich bójek i kłótni,
Cierpliwie znosisz moje miauczenie,
dostarczasz wszystkim w świeżości jedzenie.
Choć z charakteru bywasz skryta i niedostępna,
a droga byś się otworzyła trudna i kręta,
Nie znaczy to wcale, że uczucia Ci obce
I że tylko zimno od Ciebie bije, 
Wiedz, że masz we mnie kulinarnego naśladowcę,
który jak Ty nie lubi, gdy pokarm gnije.

Choć natura Twa zamknięta i chłodna, 
niczym moja nieustannie głodna,
Wiedz, żeś Ty moją muzą!
I co tu mrucząc dużo,
w mrozach, czy skwarze,
byłaś, jesteś i będziesz 
Spełnieniem moich kocich marzeń!

 luzak

18 komentarzy:

  1. Całkiem fajna ta oda kociego poety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahahahaha, Ursus tak uwielbia lodówkę, że w końcu napisał dla niej odę :)))))))

      Usuń
  2. o ludzie!! teraz lodówa pęknie z dumy że na jej cześć pisze się ody hahahah ale fajna oda, a najlepsze ostatnie zdanie;
    byłaś, jesteś i będziesz
    Spełnieniem moich kocich marzeń!
    hihihiih
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahihihihi, lodówka na razie nie pękła hihi, ale Ursus właśnie sobie robi drzemkę niedaleko jej drzwi :)))) ponoć Topiś też tworzy odę, nie wiem tylko czy na cześć lodówki, czy wody :))))))

      Usuń
    2. pewnikiem na cześć wody...dziś o wodzie czereśniowej hahahah
      A

      Usuń
    3. Woda tez pani, jak lodówka, więc pewnie niektóre wersy z ody Ursusa by pasowalyby do wody Topisiowej :)))

      Usuń
    4. jeśli brać pod uwagę wodę i ten wiersz, to tylko niektóre zdania pasowałyby do wychwalania tej wody, i wtedy brzmiałoby to tak;


      Oda do Pani wody


      O Pani wodo!
      bezgraniczna rozkoszy smakowych kryjówko!
      Gdybym mógł, piłbym Cię w ciągle,
      podziwiając Twój smak,
      i delektując się bogactwem
      Twej żywieniowej różnorodności.
      Tymczasem jesteś zamknięta w rurze,
      Cierpliwie znosisz moje miauczenie,
      dostarczasz wszystkim w świeżości .

      Wiedz, że masz we mnie smakosza,
      który tak jak Ty nie lubi, gdy woda ucieka.
      Choć natura Twoja zamknięta i chłodna,
      a moja nieustannie głodna,
      Wiedz, żeś Ty moją muzą!
      I co tu mrucząc dużo,
      w mrozach, czy skwarze,
      byłaś, jesteś i będziesz
      Spełnieniem moich kocich marzeń!
      A

      Usuń
    5. Aż mnie świerzbi, żeby coś pozmieniać hihi Mam nadzieję, że coś wyczaruję :)))

      Usuń
    6. hahha ja tez myślałam o tym żeby wersy się rymowały, ale nic nie wymyśliłam od wczoraj
      A

      Usuń
    7. ja też jeszcze nie, ale to musi być pod Topisia ;)))

      Usuń
    8. tak, pod topisia, więc biorę i może coś wykombinuje, znaczy porymuje hahahha
      A

      Usuń
    9. I jak idzie, bo ja nic nie rymowałam :))

      Usuń
    10. a teraz to wygląda tak, ale ciągle brakuje mi wielu rymów, a może wcale nie musi i nie powinno się rymować?
      Oda do Pani wody


      O Pani wodo!
      bezgraniczna rozkoszy smakowych kryjówko!
      Gdybym mógł, piłbym Cię w kółko,
      podziwiając Twój smak,
      i delektując się bogactwem
      Twej żywieniowej różnorodności.
      Tymczasem jesteś zamknięta w rurze,
      Cierpliwie znosisz wszystkie burze,
      dostarczasz wszystkim w świeżości .

      Wiedz, że masz we mnie smakosza,
      który tak jak Ty nie lubi, gdy woda ucieka.
      Choć natura Twoja zamknięta i chłodna,
      a moja nieustannie głodna,
      Wiedz, żeś Tyś moją muzą!
      I co tu mrucząc dużo,
      w mrozach, czy skwarze,
      byłaś, jesteś i będziesz
      Spełnieniem moich kocich marzeń!
      A

      Usuń
    11. Ja bym coś zmieniła albo zaczęła od nowa, ale mną się nie przejmuj, przy wolnej chwili chetnie coś wymyślę, b mnie to relaksuje, te wierszykowanie :)))))

      Usuń
    12. ok;-))))))
      A

      Usuń
  3. :)))) Miluś na pewno też ma swoją muzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. OOO...TO MUSZĘ POKAZAĆ LUSI...ONA JEST NIEUSTAJĄCĄ STRAŻNICZKĄ W/W

    OdpowiedzUsuń